Samochód na wiosnę – jak zadbać o samochód po zimie?
Jako że temperatury są coraz wyższe, a dni coraz dłuższe, wykorzystajmy ten fakt, by poświęcić kilka chwil uwagi pojazdom, którymi się poruszamy. Poniżej kilka kolejnych rad na nadchodzące wiosenne miesiące.
By dobrze zapoznać się z aktualnym stanem technicznym naszego pojazdu, należy go dokładnie oczyścić. Oczywiście karoseria to tylko jego część, a to, co jest w samochodzie najważniejsze, jest skrupulatnie skrywane. Dokładne umycie całego pojazdu obejmować będzie przede wszystkim podwozie, nadwozie i komorę silnikową. Dlaczego warto? Zakładając, że mamy kilkumiesięczną powłokę ochronną podwozia, pozbędziemy się w ten sposób osadów soli drogowej, czyli potencjalnego powodu korozji. Należy pamiętać, że umycie „z grubsza” nie wystarczy. Proszę wziąć pod uwagę, że czyszczone przez nas miejsca były poddawane „atakom” czynników zewnętrznych przez długi okres czasu, więc nasz wróg może czyhać w każdym zakamarku. Ciśnieniowe mycie detergentami to podstawa. Na zakończenie kąpieli warto zastosować gorący wosk, który zabezpieczy dodatkowo płytę podwoziową pojazdu.
Silnik
Nie mniej uwagi poświęcamy silnikowi. Nanoszony z dróg brud mógł bardzo skutecznie (szczególnie w pojazdach bez dodatkowej dolnej osłony zabezpieczającej silnik) skutecznie zamaskować ewentualne wycieki płynów eksploatacyjnych. Z pewnością z dużą rezerwą podchodzą Państwo do kąpieli elementów znajdujących się pod maską silnika. Wszak wiele tam elektroniki, która może zostać zalana wodą. Na pomoc tym obawom przychodzą preparaty specjalnie przygotowane do tego zadania. Po naniesieniu ich na elementy silnika oraz elektryczne, wiążą w sobie brud, z którym reagują i jednocześnie tworzą hydrofobową powłokę zapobiegającą przedostawaniu się wody.
Po dokonaniu kąpieli, a przed zamknięciem pokrywy silnika, mamy do wykonania jeszcze co najmniej dwie ważne rzeczy. Po pierwsze zapoznajemy się ze stanem płynów eksploatacyjnych. Bardzo często z powodu zesztywnienia plastikowych elementów osprzętu silnika w wyniku niskich temperatur, pojawiają się wycieki płynów. Wskazówką do poszukiwań mogą być dla nas charakterystyczne osady w okolicach np. połączeń wodnych lub/i barwniki dodawane do czynników, widoczne w świetle UV.
Akumulator
Drugą niezmiernie ważną sprawą jest akumulator. Mogłoby się wydawać, że skoro jesienią zaopatrzyliśmy się w nowy, możemy spać spokojnie. To tylko część prawdy. Ustaliliśmy wcześniej, że pomiar gęstości elektrolitu jest najbardziej miarodajną metodą pomiaru jego zdatności do funkcjonowania. Jako że temperatura otoczenia (a więc i elektrolitu) ma swój wymierny wpływ na jego sprawność, powinniśmy być świadomi – niskie temperatury, to wyższa gęstość elektrolitu, niższy jego poziom, a więc np. częściowo odsłonięte płyty akumulatora. Nie wdając się w daleko idące tłumaczenia możemy wysnuć wniosek, że najlepsze dla akumulatora jest stabilne ładowanie w temp. pokojowej. Z pewnością w wielu z Państwa pojazdach oraz pojazdach Państwa klientów akumulatory były w ostatnich miesiącach niedoładowane wskutek krótkich tras odbywanych w niskich temperaturach. Akumulator wymaga ponownego przygotowania do sezonu. Zamykamy maskę i pozostając w jej okolicy przyglądamy się piórom wycieraczek. Prawdopodobnie czekają nas deszczowe dni, zanim wiosna zagości na dobre. Skoro więc nasze wycieraczki miały do czynienia z trudnymi warunkami pracy – sztywniejsza guma pióra + często niedokładnie oczyszczona, oblodzona szyba – warto sprawdzić, czy nie wymagają wymiany.
Karoseria
Mimo że przed zimą poczyniliśmy niezbędne naprawy powłoki, zabezpieczyliśmy lakier woskiem, nie powinniśmy zapominać, że tak jak w przypadku podwozia, woda wdzierała się we wszystkie zakamarki naszego pojazdu. Rynienki, ramki okien, kanały odpływowe, uszczelki – te wszystkie miejsca powinniśmy przejrzeć, bowiem woda nie tylko tam była, ale mechanicznie szkodziła nam jeszcze bardziej, zwiększając swoją objętość podczas zamarzania. Przyspieszała w ten sposób degradację uszkodzonych miejsc, które pominęliśmy jesienią podczas naszych napraw. Najdobitniejszym przykładem mogą być dolne ramki okien grupy VW, które najpierw „puchną” wypychane przez rdzę, a później kompletnie nie przystają do szyby. A przecież kto by pomyślał, że tam może dostać się woda…? Oczywiście im wcześniej przyjrzymy się ogniskom korozji, tym lepiej.
Ogumienie
Drugą kwestią widoczną z zewnątrz jest oczywiście ogumienie. Wymieniamy je dopiero teraz, gdyż znów wymaga uwagi, mimo że teoretycznie jego wymiana jest prozaicznie prosta. Otóż nie. Wielu zapomina, że zagadnieniu można przyjrzeć się głębiej, aniżeli odtworzyć jedynie coroczny rytuał „przejścia”. Ekonomicznie jest zamienić osiami koła/opony tak, by cały komplet zużywał się „równo” (ogumienie znajdujące się na napędzanej osi zużywa się szybciej). Co więcej, zauważyć można, że ogumienie używane po prawej stronie pojazdu najczęściej zużyte jest nieznacznie bardziej ze względu na zanieczyszczenia i uszkodzenia jezdni po jej prawej stronie. W przypadku ogumienia niebędącego „kierunkowym” czasem warto zamienić je stronami. W przypadku opon kierunkowych do tej czynności konieczna jest wizyta u wulkanizatora. Wyważenie. Można by powiedzieć, że przez czas leżakowania z ogumieniem się nic nie działo, więc po co ponownie wyważać? Żaden produkt nie jest jednorodny pod względem gęstości materiału, z którego został stworzony. Różnice tej gęstości powodują właśnie jego niewyważenie, a to oznacza, że wyważenie zestawu opona + felga było aktualne na stan z czasu montażu. Ogumienie zużywa się, a więc pojawia się niewyważenie, którego najczęściej nie dostrzegamy w czasie eksploatacji. Reasumując – koła należy wyważyć przed ponownym montażem!
Wnętrze
Czas zajrzeć do wnętrza. Począwszy od najbliższej przestrzeni kierowcy zwracamy uwagę na nawiewy. Już niedługo będziemy używać klimatyzacji, a więc czas na jej dezynfekcję. Na rynku znajduje się kilka rodzajów preparatów o różnych metodach aplikacji czynnika. W jednym przypadku czynnik czyszczący jest zasysany z miejsca, w którym zamontowany jest filtr kabinowy, inne aplikuje się do kanałów nawiewowych. Bez względu na metodę aplikacji większość z nich gwarantuje czystość i neutralizację przykrego zapachu, jaki może wydobywać się z nawiewu. Ponadto poza komfortem podróżowania dbają o nasze zdrowie zabijając bakterie. Z pewnością jednym z trudniejszych zadań musiała poradzić sobie tylna, ogrzewana szyba naszego pojazdu. W wyniku częstego i intensywnego podgrzewania szyby mogło dojść do uszkodzenia ścieżek obwodu grzewczego zalaminowanego w szybie. Na szczęście nie musi skończyć się to jej wymianą, bowiem istnieją elektroprzewodzące lakiery, którymi uzupełnia się ubytki ścieżki. Tanio i skutecznie. Ostatnią czynnością, jaka na pewno spotka nas po zimie, to konfrontacja ze stanem naszej tapicerki. Błoto, wpadający do wnętrza podczas otwierania drzwi śnieg, a także być może rozlane rozgrzewające napoje, to tylko skrót tego, co za nami, a co z pewnością pozostało na naszych fotelach czy podłodze. Mimo, że samochód można oddać wyspecjalizowanym zakładom, zdecydowaną większość możemy zrobić samemu. Należy tylko zaopatrzyć się w zestaw kosmetyków o ścisłym przeznaczeniu do konkretnego problemu by odświeżyć wnętrze pojazdu. Okazuje się bowiem, że dzięki specjalnym formułom preparatów obejdziemy się nawet bez piorących odkurzaczy. Na koniec nie zapominamy o konserwacji. Kokpity pojazdów, plastikowe elementy i skórzane tapicerki koniecznie należy zabezpieczyć stosując odpowiednie pasty i woski, a będą nam służyć przez długie lata w nienagannym stanie.
Liczymy, że zechcecie Państwo poświęcić kilka chwil swojego wolnego czasu swoim pojazdom i poznacie je tym samym lepiej. Państwa świadomość bowiem przedkładać się będzie także na świadczone przez nas usługi, a jak mamy nadzieje, doskonale Państwo wiedzą, że słowo „jakość” to słowo klucz dla oferowanych przez nas produktów i wszelkich naszych działań.