Przerwany Rajd Śląska
Łukasz Byśkiniewicz i Zbigniew Cieślar bardzo dobrze rozpoczęli rywalizację w Rajdzie Śląska – piątej rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2021. Załoga TVN TURBO wygrała w swojej klasie 3. piątkowy, pierwszy odcinek specjalny pod Stadionem Śląskim. W sobotę ich Fiesta Rally3 ponownie dyktowała tempo na odcinkach specjalnych, wygrywając 2 z 3 rozegranych tego dnia odcinków.
Niestety na 4. odcinku specjalnym doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęła pilotka rajdowa. Rajd został przerwany i odwołany, a całe środowisko rajdowe pogrążyło się w wielkim smutku i żalu. Dalsza rywalizacja sportowa nie miała sensu. Organizator uznał wyniki Rajdu Śląska po rozegraniu 4 prób, a Polski Związek Motorowy przyznał 1/3 punktów za zajęte miejsca. Łukasz Byśkiniewicz i Zbigniew Cieślar dopisali do swojego konta 10 oczek za zwycięstwo w klasie 3. i powiększyli przewagę w punktacji sezonu nad kolejnymi załogami.
Łukasz Byśkiniewicz:
„To, co wydarzyło się na 4. odcinku specjalnym do tej pory jest dla mnie trudne do pojęcia i nie mogę się z tym pogodzić. Gdy dochodzi do takich tragicznych sytuacji, że w trakcie rajdu ginie człowiek, to czas się zatrzymuje i pojawiają się pytania: po co, dlaczego? Organizator Rajdu Śląska podjął słuszną decyzje o odwołaniu dalszej rywalizacji. Byliśmy bardzo dobrze przygotowani do tego startu, skoncentrowani i nastawiani na zwycięstwo. Do czwartego odcinka specjalnego w naszym samochodzie panowała wielka radość z pokonywania każdego kilometra trasy. Wszystko działało, jak należy, my byliśmy w formie, a samochód był perfekcyjnie przygotowany. Jednak, gdy tylko dotarły do nas fatalne wieści, razem ze Zbyszkiem nie byliśmy w stanie się odezwać, a jakakolwiek analiza naszej jazdy i satysfakcja z wyniku nie miała w tym momencie sensu. Bardzo współczuję rodzinie załogi i składam kondolencje”.
Zbigniew Cieślar:
„Rajd Śląska to dla mnie domowy rajd. Przyjechało bardzo dużo moich znajomych oraz rodzina, aby kibicować na żywo tuż przy trasie Rajdu Śląska. Niestety wszyscy opuszczaliśmy okolice rajdu bardzo przygnębieni tym, co się stało na 4. odcinku specjalnym. Chciałbym złożyć rodzinie zmarłej, w tym także kierowcy, wyrazy mojego współczucia. Jesteśmy mocno wstrząśnięci tym, co się stało, i trudno nam cokolwiek mówić o wynikach sportowych z minionego weekendu”.